sobota, 14 lipca 2012

Vive la France

Od Francuzów można się nauczyć jednej zdumiewającej umiejętności: przekuwania porażek w wielkie sukcesy. Gdy zepsuł im się sok winogronowy, nazwali go winem. Gdy zepsuł im się ser, zaczęli specjalizować się w psuciu serów na najrozmaitsze sposoby i słyną z nich w świecie. Natomiast początek jednego z najbardziej ponurych okresów we własnej historii (odsyłam znów do lakonicznej notki Wojciecha Fumela) uczynili świętem narodowym. Skoro więc dzisiaj Francuzi świętują, proponuję kilka kadrów z Francji z różnych pobytów tamże. Vive la France! 

































Canon A1, Fuji Superia 200/Ilford Pan 400

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz